Najnowsze dane wskazują, że do 2025 r. Internet będzie odpowiadać za jedną piątą, wciąż rosnącego światowego zużycia energii elektrycznej.
Jak informuje Komputerswiat.pl., w 2012 r. globalna sieć odpowiadała za 8 proc. światowego zużycia energii, obecnie jest to ok. 10 proc. Za zaledwie cztery lata, bo w 2025 r. Internet wymagać będzie aż 20 proc., (czyli jednej piątej!) całej energii, jaką zużywamy na planecie. Warto także pamiętać, że same dane procentowe to nie wszystko, bowiem globalne zużycie energii nieustannie wzrasta.
Dużą część zużywanej energii pochłaniają centra danych i serwery. Jak wskazuje badanie, zrealizowane przez naukowców z Cambridge, zauważalny jest również udział w całościowym zużyciu energii tzw. kopalni kryptowalut. Komputerswiat.pl wskazuje, że wydatki energetyczne na sam tylko Bitcoin w 2019 r. wyniosły więcej, niż przez rok zużywa cała Szwajcaria.
Według dostępnych analiz, centra danych zużywają ponad 200 TWh energii rocznie. Dla porównania, to połowa energii, którą pochłania cały globalny transport - lotniczy, kolejowy, samochodowy i morski. Taki wynik jest efektem rosnących zasobów i przetwarzania informacji przez serwisy społecznościowe, czy streaming wideo, które oprócz energii potrzebnej realizowania procesów i mocy obliczeniowej, muszą być regularnie schładzane, gdyż wytwarzają duże ilości ciepła.
